Jak wygląda poronienie?

Najczęstszymi objawami poronienia są krwawienie z pochwy, brunatne plamienia, bóle krzyża i podbrzusza. Ich nasilenie zależy w głównej mierze od wieku ciąży oraz rodzaju poronienia. Przy pojawieniu się tych symptomów, najlepiej wybrać się od razu do lekarza lub szpitala.

Jak wygląda poronienie

Warto jednak podkreślić, że nie każde krwawienie, plamienie, które wystąpi wiąże się z najgorszym, czyli utratą dziecka. Często wystarczy konsultacja z lekarzem i przyjmowanie odpowiednich leków, aby wszystko wróciło do normy.

  1. Poronienie i jego rodzaje – od czego zależą objawy?
  2. Jak wygląda poronienie zagrażające?
  3. Jak wygląda poronienie w toku?
  4. Poronienie a zabieg łyżeczkowania

Poronienie i jego rodzaje – od czego zależą objawy?

Poronieniem nazywa się samoistne zakończenie ciąży przed 22. tygodniem. Dzieli się je na:

Objawy zależne są m.in. od rodzaju poronienia, ale najistotniejszy dla nasilenia symptomów jest czas trwania ciąży. Silniej poronienie będzie objawiało się przy dłuższej ciąży, słabiej – przy krótszej. Poronienie w toku jest już nieodwracalne, natomiast poronienie zagrażające nie zawsze prowadzi do utraty dziecka. W takiej sytuacji pacjentka bardzo często dostaje od lekarza indywidualne zalecenia.

Poronienie wczesne ma miejsce do 12. tygodnia ciąży.  Mianem późnego poronienia określa się zazwyczaj utratę ciąży po 20 tc. Poronienie chybione charakteryzuje się tym, że nie dochodzi do samoczynnego wydalenia zarodka, więc lekarz wprowadza specjalne leki albo zaleca łyżeczkowanie.

Jak wygląda poronienie zagrażające?

Jeśli dochodzi do poronienia zagrażającego, występują:

  • plamienia i krwawienia z pochwy
  • słabe bóle w podbrzuszu i czasami krzyżu.

Objawy tego typu pojawiają się niekiedy w początkowej fazie zdrowej ciąży, ale nie można ich bagatelizować. Jeśli kobieta zaobserwuje je u siebie, należy jak najszybciej udać się do lekarza, a później stosować do jego zaleceń. Często wykonywane są badanie USG, badanie krwi oraz sprawdzenie szyjki macicy. Przy poronieniu zagrażającym część ciąż da się donosić, stosując się ściśle do rekomendacji lekarza, np. leżenia i oszczędzania organizmu. Poronienie zagrażające czasami zmienia się w rozpoczynające się – wymaga ono obserwacji 24 godziny na dobę w szpitalu.

Jak wygląda poronienie w toku?

Ten typ poronienia jest nieodwracalny. Objawia się tak, jak poronienie zagrażające, jednak siła symptomów jest dużo większa. Występuje mocne krwawienie oraz ból o charakterze skurczowym w podbrzuszu i krzyżu. Ból jest rwący i trudny do zniesienia. Jeśli istnieje podejrzenie poronienia w toku, konieczna jest jak najszybsza wizyta u lekarza (lub w szpitalu). Specjalista sprawdzi, czy rzeczywiście doszło do obumarcia zarodka. Być może konieczne będzie także oczyszczenie macicy (łyżeczkowanie lub podanie leków). Przy poronieniu mogą pojawić się również wysoka gorączka (powyżej 38 C), bóle mięśni, dreszcze, sztywność karku. Jeśli symptomy te nie znikają, niezbędna jest następna wizyta u lekarza.

Poronienie a zabieg łyżeczkowania

Jeśli wystąpi poronienie niezupełne, czyli sytuacja, w której organizm samodzielnie lub za pomocą środków farmakologicznych nie oczyści się całkowicie, pacjentka kierowana jest na zabieg łyżeczkowania. Trwa on około 30 minut i przebiega w znieczuleniu. Podczas takiego zabiegu, lekarz oczyszcza wnętrze macicy.

Warto wiedzieć, że jeśli do poronienia doszło przed 16 tyg. i nie jest znana płeć, a  rodzice chcieliby skorzystać z przysługujących praw po poronieniu, to mogą poprosić przed zabiegiem łyżeczkowania o zabezpieczenie tkanek w soli fizjologicznej. Taką próbkę przekazuje się do badań genetycznych, które ustalają płeć martwego płodu. Wynik tego badania pozwala rodzicom uzyskać ze szpitala Kartę Martwego Urodzenia, na podstawie której można dokonać rejestracji w Urzędzie Stanu Cywilnego i otrzymać Akt Urodzenia dziecka. To właśnie ten dokument otwiera furtkę do skorzystania z praw po poronieniu:

  • skróconego urlop macierzyńskiego (56 dni, płatny 100%),
  • zasiłku pogrzebowego w wysokości 4 tys. zł po dokonaniu pochówku,
  • odszkodowanie z dodatkowej polisy ubezpieczeniowej.

Próbka z poronienia zabezpieczona w czasie zabiegu łyżeczkowania pozwala również na wykonanie badania, które może być pomocne w określeniu przyczyny poronienia.

Bardzo często rodzice, którzy dowiadują się o obumarciu ciąży nie wiedzą o tych możliwościach. Jednak nic straconego. Do badań można przekazać bloczek parafinowy, który jest przekazywany w szpitalu do badań histopatologicznych.


Zobacz też:

 

4/5 - (14 głosów / głosy)

18 thoughts on “Jak wygląda poronienie?

  1. Witam mam pytanie nie byłam pewna czy jestem w ciąży podejrzewam że może jest lub był 3-4tydzien miałam jutro iść do lekarza ale dziś rano poszłam do WC i coś wyleciało ze mnie jak pestka ale bez krwi i plamienia wiec nie wiem co się dzieje?

  2. Mam pytanie dostałam miesiączkę 5 dni wcześniej nie robiłam testu bo było za wcześnie na to, ale rano miałam silny ból jajników i lekkie krwawienie a po południu ból prawej nerki, ból jest bardzo silny, czy mogę być w ciąży

  3. Dzień dobry bardzo proszę o pomoc nie miałam miesiączki dwa miesiące potem w kwietniu rano wstałam zrobiłam sobie kawy i się napiłam nagle poczułam tak jak zawsze chce kupę zrobić i wstałam poszłam do ubikacji i nagle polała się po moich nogach polała się krew leciała ciurkiem a nagle leciało że nie byłam w stanie je zatrzymać potem z pochwy wyleciało coś a potem same grube skrzepy tak jakby grube płaty i to miałam przez jeden dzień teraz normalnie leci tak jak miesiączka

    • Pani Agnieszko, w takiej sytuacji należy skontaktować się z lekarzem. Krwawienie, które Pani opisuje może mieć różne podłoże, dlatego konieczna jest wizyta u specjalisty.

  4. Witam od dziś oddaje mocz co kawałek w nim jest krew jest silny ból pod brzucha i pochwy boli tak jakbym rodziła dziecko

  5. Dzień dobry jestem w 20 tygodniu ciąży i wczoraj na lekcji poczułam mocny ból podbrzusza nie mogłam się ruszyć poprosiłam dzieciaki żeby wyszły i poszły po kogoś jak wyszli została ze mną jedna osoba i nagle krew mi zaczęła strasznie lecieć a z pochwy coś wyleciało. Czy to mogło być poronienie?

    • Dzień Dobry w sytuacji wystąpienia niepokojących objawów, należy zgłosić się do ginekologa, który przebada Panią i sprawdzi czy ciąża rozwija się prawidłowo.

  6. Witam jestem, w 6 tyg ciaży od 4 dni mam plamienia krwi byłam u lekarza cztery dni temu lekarz stwierdził tętno 100 powinno bić szybciej boje się że to poronienie mam bóle w okolicy krzyża i miednicy jak i krocza

    • Dzień Dobry.
      Jeśli zauważyła Pani u siebie niepokojące objawy, warto ponownie wybrać się jak najszybciej do lekarza, który Panią zbada oraz sprawdzi czy ciąża rozwija się prawidłowo.

  7. Dzień dobry wczoraj dostałam silnego krwawienia które trwało może 30 minut okres mam dostać za tydzień dziś rano wyleciało że mnie dziwne mięso z skrzypem co to może być???

    • Dzień Dobry. Niestety nie jestem lekarzem, abym mogła się wypowiedzieć w sprawie Pani pytania. Sugerowałabym wizytę u ginekologa, w momencie pojawienie się niepokojących objawów o których Pani pisze. Lekarza podczas wizyty dokładnie Panią zbada i jeśli zajdzie taka potrzeba zleci dodatkowe badania.

      • Witam miesiączka spóźniała mi się tydzień ale jeszcze nie robiłam testu do lekarza mam za 4 dni .
        Jakieś 4 dni temu dostałam dreszczy , gorączki 38,5° , sztywność karku . Myślałam że może jestem chora natomiast 2 dni później pojawiło się bardzo obfite krwawienie . Na dodatek wyleciały 2 duże kawałki tkanek ( nie to nie skrzepy) . Nie wiem czy udać się na szpital czy może zaczekać na wizytę u mojego lekarza. Krwawienie przybiera na sile . Podkreślam że nie jestem pewna czy to było poronienie czy poprostu jakieś anomalie w organizmie

        • Dzień Dobry. Dziękujemy za kontakt z naszym serwisem. W sytuacji wystąpienia niepokojących objawów o których Pani pisze, należy je skonsultować z lekarzem prowadzącym lub udać się do szpitala

        • Dzień Dobry. W sytuacji wystąpienie niepokojących objawów, najlepiej udać się do szpitala lub lekarza prowadzącego, który dokładnie Panią zbada.

  8. Dzień dobry ogólnie to jestem po porodzie już 7 miesięcy. 27 maja będzie 7 miesięcy od porodu i rodziłam naturalnie i położna którą odbierała mi poród nie naciela mi krocza co spowodowało to że pełkam aż do odbytu i jak urodziłam moja córeczkę to chwilę po tem jak zabrali mi już córeczkę z klatki piersiowej to położna dala mi jakąsc strzykawke z plynem do weflonu i po tym jak mi już wbiła ten pyn do tego weflonu to nagle poczułam takie parcie i położna do mnie wtedy powiedziała że „no to dawaj maleńka przemy ostatnia raz i że wie o tym że nie mam siły ale dam radę bo jestem silna dziewczyna” i jak parlam bo źle wykręciła mi łożysko i zle mi go wyjela to miałam łyżeczkowanie. I ogl miałam ciężki poród bo to moje pierwsze dziecko było i dużo krwi straciłam i rodziłam z maska z tlenem i zemdlałam i tylko pamiętam jak lekarz mówisz że saturacja spada i że jest strasznie niska i nagle się obudziłam pod tlenem i dziecko już urodziłam i wgl więc byłam zszywana na zewnątrz jak i od środka szyjka macicy mi pękła po całej długości od strony kręłgosupa i lekarz powiedział że będę się czyścić dość długo i wgl i miałam po porodzie i po czyszczeniu się i wgl po połogu lekarz powiedział że pierwsza miesiączka może być bolesna ale nie musi to pamiętam że jakoś dostałam miesiączkę w styczniu czy nawet lutym ale to była tylko plamienie i jedno dniowe więc pomyślałam że to nie miesiączka tylko jeszcze się czyszczę i normalnie współżylam z partnerem i w marcu dostałam miesiączkę ale trwała ona 3 lub nawet i 4 dni i to było nie bolesne krwiaiwienie lekkie nic nie czułam żebym miała mieczaczke i wgl. I w maju też miałam miesiączkę 3 lub nawet 4 dni w tym samym dniu co dostałam w marcu i też współzlyma normalnie po miesiące i w trakcie. I zaczęło mnie ciągnąć na wymioty zrobiłam bardziej się śpiąca i piersi mnie strasznie bolały więc mój partner zobaczył te moje samopuczucia i że miałam zachcianki to zaczął do mnie mówić że jestem w ciąży i zaczął chodzić ucieszony i zaczął czytać czy rok po roku można zajść w ciąży i wgl. Wiec zaczęłam się martwić bo pamiętam jak lekarz mówił na wizycie kontrolnej po tym połogu że może być tak że zajdę w ciążę po pierwszej mojej miesiące ale mój organizm będzie osłabiony i nie będzie miał siły na to żeby potrzymać ciążę i że może mój organizm wydalić zarodek czy nawet już płód i powiedziałam partnerowi żeby lepiej się nie nastawiał że doniosę ciążę do końca bo może być tak że mój organizm będzie osłabiony i że może poronić zarodek czy płód i powiedział że wie bo czytał o tym itd… I 2 maja miałam dostać normalnie miesiączkę spóźniała mi się i mówiłam sobie ze to przez nerwy albo stres i wgl… Więc mój partner pyta mnie się czy mam miesiączku to odp że nie mam że mi się spuznia i zaczął się cieszyć bo zawsze pragnął mieć 2 dzieci. Ja czułam się bardziej osłabiona wcześniej spałam, podjadalalam w nocy mieszałam różne jedzienie no miałam zachcianki i wsumie chumorki swoje i wsumie czułam że w moim organizmie się coś zmienia i czułam że coś jest w moim brzuchu bo czułam takie małe i nie wyczuwalne tak bardzo jakieś ruchy i miałam iść do ginekologa ale nagle wstalalam (6.05.2023r) o godzinie 5 i nagle poczułam takie bóle podbrzusza takie nie do zniesienia i poszłam do toalety to nagle wstając z toalety zrobiło mi się bardzo słabo i nagle patrzę a tu nagle tak sobie z nie wiadomo skąd wzięła krew na moich majtakch i nie taka jak przy miesiączce że taka ciemna tylko jasna taka krew. Noi jak zobaczyłam tą krew że jest jasna to się przeraziłam. I przebrałam majtki na czyste i przemyłam się założyłam podpaskę i ja wychodzę już z toalety nie minęło chyba 5 minut jak się nie myślę dostałam skurczy takie jak są przy porodziedzie jak odejdą co wody płodowe albo jak ci lekarze bijąl i takie bóle tych skorczy było i nagle zaczęło przy tych skorczach boleć mnie w w plecach w krzyżu. I po jakiś 10 minutach nagle czuję że leci że mnie coraz bardziej wiec poszłam znowu do toalety z trudem bo slslabo wgl na nogach się trzymałam i było mi ogl słabo więc co 15 minut musiałam
    Zmieniać podpaskę ponieważ tak obficie ze mnie leciała ta krew i jak już byłam drugi raz w tej toalecie to zobaczyłam że skerzepy ze mnie lecą takie duże. I przez ten czas miałam gorące czoło i dreszcze mnie przechodziły cały czas i było mi zimno strasznie, ale nie miała łam gorączki bo jak mieszylama temerarure termometrem to pokazywało że w normie i zaczęły mnie boleć już mięśnie więc się położyłam i to nie mogłam się ułożyć bo ból podbrzusza był bardziej mocniejszy to jeszcze skurcze były co chwilę i coraz mocniejsze plecy mnie zaczęły boleć i sztywnieje kark że nie mogłam go ruszyć i palce mi u rąk jak i u stóp za żyły dretwiec i nie wiem teraz czy poroniłam czy poprostu to miesiączka czy jakieś inne problemy z macica po tym badaniu co mnie czyścili? Do tej pory krwawie z bólami i skrzepami i nie wiem co robić czy jechać na szpital czy poczekać na wizytę mojego lekarza bo ból jest mocniejszy z każdym dniem coraz bardziej że ma kolejna noc nie śpię bo tak boli i wsumie 7.5.2023r miałam parcie w dół jakby do porodu więc nie wiem czy poroniłam i się czyszczę sama czy może jednak wybrać się jak najszybciej do szpitala żeby zobaczyć co tam się dzieje i czy nie trzeba mnie znowu czyścić badaniem łyżeczkowania czy moze zadzwonić do swojego lekarza i umówić się z nim na wizytę. Pomocy bo nie wiem co mam robić pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie mam komu o tym powiedzieć ani się wyzalic że mogłam poronić, partner jak zauwyzl że krwawie to zaczął być bardziej agresywny słownie do mnie i obwinia mnie o to że to moja wina ze poroniłam i nie wiem co o tym myśleć. Bo wsumie nie mam od niego wsparcia i sama z tym wszystkim jestem. Więc prosze o pomoc co mam zrobić iść do lekarza swojego czy do szpitala jak najszybciej? I jak myślicie to było poronienie czy jednak tylko stan jakiś po łyżeczkowaniu? Serio nie wiem co o tym myśleć odchodzę od zmysłów obwiniam się że to moja wina ze jak byłam w ciąży że to moja wina ze poroniłam bo to ja powinnam dbać o ciążę i wgl. Więc czekam na odp. Dziękuję ❣️

    • Dobrze, że szukała Pani pomocy. W każdej sytuacji, gdy coś niepokojącego dzieje się z naszym ciałem, warto skonsultować się z lekarzem specjalistą (jeżeli to jest kwestia wymagająca szybkiej reakcji – jak w przypadku krwawienia – należy udać się na SOR). W kwestii Pani samopoczucia psychicznego – też warto udać się do psychologa lub lekarza psychiatry, najlepiej doświadczonego w pracy z kobietami po stracie. Rozmowa z osobą, która wie, jak nią właściwie pokierować, może przynieść dużo spokoju ducha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *