Moja mała Marysieńka – historia poronienia

Moja mała kruszynka za sześć dni skończyłaby rok. Pierwsze urodziny dziecka to coś wspaniałego dla całej rodziny. Niestety my będziemy obchodzić rocznicę jej śmierci. Marysia przyszła na świat w 22 tygodniu ciąży. Według karty ze szpitala poronienie samoistnie, córka, 375 gramów. Dla mnie najpiękniejsze dziecko na świecie. Mała jak laleczka w czepku urodzona.

historia poronienia

Czytaj dalej

Nie czekam już na cud – historia poronienia

Jestem dość młodą osobą. Bardzo się zakochałam w moim partnerze i pragnęliśmy mieć dziecko. Krótko się staraliśmy, ale bez jakichś szczególnych myśli, że będziemy rodzicami. Kiedy w listopadzie zobaczyłam na teście dwie kreski, byłam przeszczęśliwa. Jakby los się do mnie uśmiechnął i w końcu wiedziałam, że moje życie się odmieni.

historia poronienia

Czytaj dalej

Miłość, strata, rozpacz – historia poronienia

Po narodzinach córeczki nie zastanawiałam się nad kolejnym dzieckiem. Przynajmniej nie w najbliższym roku czy dwóch. Ale tak się stało. Córeczka miała 1,5 roku, kiedy dowiedziałam się z partnerem, że znowu będziemy rodzicami. Na początku się przestraszyłam – my młodzi, drugie dziecko, jak to będzie? Mimo wątpliwości, miałam więcej odwagi powiedzieć swoim rodzicom, że jestem w ciąży niż z córką.

historia poronienia, poronienie

Czytaj dalej

Aniołku, byłeś owocem wielkiej miłości – historia poronienia

W naszych wcześniejszych związkach nawet nie braliśmy rodzicielstwa pod uwagę. Aż tu nagle nasza wielka miłość. Niezwykle szybkie zaręczyny. Pierwszy raz poczucie, że chcemy owocu tego, co jest między nami. Odstawienie antykoncepcji hormonalnej. Szybkie dwie kreski i przeogromna radość. To było prawdziwe szczęście.

Czytaj dalej