Witam kochane mamusie, chciałam się z wami podzielić swoją historią. Minęły już 2 miesiące, odkąd mój ukochany synek nie żyje. Powoli uczę się o tym mówić. Założyłam również grupę wsparcia dla mam po stracie mamusie po stracie – Aniołkowe mamy. Poczułam chęć pomocy innym mamom takim jak ja.
Blog
Kalejdoskop uczuć. Utraciłam synka w 13 tygodniu ciąży
Moja historia jest dość zawiła, więc zacznę od początku. Na początku była radość. Ja i mój Mąż w wakacje 2017 obchodziliśmy 30 urodziny oraz 5 rocznicę ślubu. Już od jakiegoś czasu temat potomstwa się pojawiał w Naszych planach i rozmowach. W maju wykonałam rutynowe badania ginekologiczne i inne zlecone przez mojego lekarza.
Historia poronienia oczami taty
Witam Wszystkich. Szczęść Boże. Nasza historia zaczyna się jak większość Waszych dramatów. Moja żona i ja dowiadujemy się, że nasze dziecko nie żyje od ok. 2 tygodni… Jest to ok. 12 tydzień ciąży. Decydujemy się na skorzystanie z naszych praw i chcemy godnie pożegnać naszego maluszka.
Pustka… Historia poronienia
Od sierpnia 2016 staraliśmy się z mężem o dziecko… upragnione maleństwo. Każdego miesiąca robiłam testy, sprawdzałam, wierzyłam, ciągle nic. W kwietniu 2017 odpuściłam, stwierdziliśmy, że na wszystko przyjdzie czas. I tak 2 maja na teście pokazały się 2 kreski…
Spis treści
Radość, łzy szczęścia…
Wszystko było dobrze, ciąża rozwijała się prawidłowo, widziałam naszego szkraba na USG, jak fika koziołki fasolka malutka. 22 czerwca dzień jak co dzień, praca, dom… Odebrałam starszą córkę ze szkoły.
Czułam, że coś jest nie tak
Na bieliźnie zobaczyłam krople krwi, dla pewności pojechałam odebrać męża z pracy, żeby wspólnie pojechać do szpitala. Pod pracą chcieliśmy zamienić się miejscami i w tym momencie na parkingu poczułam gorąco, odeszły mi wszystkie wody w korku, krew była już wszędzie, a kiedy dojechaliśmy do szpitala, dziecko było już na mojej bieliźnie.
Trauma nie do przeżycia, nigdy nie życzę nikomu tak okrutnych chwil, byłam w szoku, nie oddalam płodu do badań, nie wiem nic… Najgorsza w tym wszystkim jest pustka, powrót do domu pracy i pytanie starszej córki „Czy nasz aniołek jest już w niebie z pradziadkami?” To tak strasznie boli, a minęło już 8 miesięcy.
Jeśli chcesz podzielić się swoją historią, napisz do nas na adres info@poronilam.pl
Przeczytaj też inne historie TUTAJ >>> Wasze historie
[WYWIAD] „Pochowanie zmarłego dziecka nadaje mu pełnię osobową…” Rozmowa z Martą Mierzejewską i księdzem Tomaszem Ceniuchem z fundacji Donum Vitae
O praktycznym i duchowym aspekcie pochówku po stracie, Grobowcu Dziecka Utraconego w Szczecinie i innych inicjatywach dla rodziców po poronieniu rozmawiamy z Martą Mierzejewską i księdzem Tomaszem Ceniuchem – przedstawicielami Fundacji Donum Vitae, która niesie pomoc i wsparcie rodzicom dotkniętym przedwczesną śmiercią dziecka. Czytaj dalej