6 tygodni życia Kamila

Kiedy poroniłam, szaleńczo szukałam informacji, odpowiedzi na temat tego, co się stało ze mną i z naszym dzieckiem. Wciąż zaglądałam na Waszą stronę, czytałam różne historie i one mi pomagały. Wylewałam morze łez, odczuwając żal innych Rodziców i to pomagało mi w przejściu własnej żałoby. Postanowiłam, że i ja będę chciała się podzielić swoim doświadczeniem, kiedy już trochę ochłonę. Można powiedzieć, że dobrze to przeżyłam, ochłonęłam już… Gdyby nie te ciągłe koszmary… Sny o dzieciach, dzieciach martwych, dzieciach nie moich, o trudnych wyborach…

6 tygodni życia kamila Czytaj dalej

Trzy straty… Krótka historia [HISTORIA PORONIENIA]

W ciągu krótkiego czasu trzy razy straciłam dziecko. Pierwsza ciąża w 4-5 tygodniu w lewym jajowodzie. To było na miesiąc przed ślubem… Ciążę usunęli laparoskopowo. Po roku druga ciąża, już w macicy, ale martwa. Po dwóch latach trzecia, 8 tydzień, w prawym jajowodzie… Nie wiem, czy zdecyduję się na kolejną ciążę… Podświadomie chcę, pragnę, ale moja psychika na to nie pozwala… od ostatniego poronienia minęły dwa lata…

trzy straty Czytaj dalej

W Polsce możecie poronić po ludzku choć częściowo…

Tyle się mówi, że w Polsce jest źle. Ale w Polsce możecie poronić po ludzku choć częściowo. W kraju, w którym mi przyszło żyć, nic nie jest takie jak w wyobrażeniach. A poronienia… hm trzeba sobie radzić samemu lub jechać na antydepresantach jak 90% społeczeństwa.

w Polsce możecie poronić po ludzku choć częściowo Czytaj dalej

Poroniłam 5 razy…

Witam, 27.07.2018 poroniłam 5 ciążę z 6 🙁 mam dość, lekarze nie wiedzą, z jakich to powodów. Byłam obecnie w 9 tc. Jak zobaczyłam na teście ciążowym dwie kreski, z jednej strony się bardzo ucieszyłam, a z drugiej strony bardzo się bałam, że znów będzie coś nie tak.

poroniłam 5 razy Czytaj dalej

Niby się udało…

Nigdy w życiu nie poroniłam, u mnie było inaczej. Rok 2015 dwie kreski, test pozytywny. Cieszyliśmy się jak dzieci. Pierwsze USG: „jest Pani w ciąży, 6 tydzień, proszę przyjść za dwa tygodnie, sprawdzimy wszystko jeszcze raz”. Tydzień ósmy: „wypiszę Pani skierowanie do szpitala, przykro mi, nie widzę zarodka”.

niby się udało Czytaj dalej