Serduszko które przestało bić – moja historia

 Pokochałam od 2 kresek moje maleństwo.

moja historia

Pierwsza wizyta pęcherzyk a na drugiej już serduszko. Jest cudownie. Kolejna wizyta serduszko bije. Wizyta odbyła się 3 dni przed naszym ślubem. Byliśmy szczęśliwi, podwójnie. Wiedząc, że jest nas już trójka.

W poniedziałek podzieliliśmy się naszym szczęściem z innymi. Wtorek przed wizytą, szampan z całą rodziną.  Wspomnienia z udanego wesela. Wizyta i nagle wybudziłam się ze snu, w którym byłam najszczęśliwsza. Serduszko nie bije.

Przestało bić 7 dni temu. Nasz ślub odbył się, gdy serduszko naszego skarba już nie biło. W środę łyżeczkowanie. Pustka . Mój mąż jest przy mnie, jest bardzo dzielny, ale wiem że zaraz musi wrócić do rzeczywiści i musimy nauczyć się żyć z tą stratą.

Strach przed tym co będzie dalej? Czy uda nam się zostać rodzicami? Czy nasze geny nie pozwolą nam na urodzenie dziecka? Wspominając nasze wesele, wspominam nie bijące serce. Dlaczego ?

Auto Monika

Trójeczka moich aniołków – moja historia o stracie

Witam.

Staramy się z mężem od roku o dzidziusia, odstawiłam tabletki i po 5 miesiącach pierwsze dwie kreski. Radość, łzy szczęścia, miesiąc euforii.

moja historia

Okazało się puste jajo płodowe… Płacz, psychiatra, załamanie nerwowe, a najgorsze jak powiedzieć mojemu 7 letniemu synowi, który się cieszył na rodzeństwo.

Odczekaliśmy 3 miesiące, w kwietniu ciąża biochemiczna. Znowu łzy i w czerwcu znów dwie kreseczki. Strach przerażenie, łzy poprzez smutek radość. Beta ładnie rosła. Lekarz mówił, że wszystko będzie dobrze.

Ciąża pięknie się rozwija, zarodek w pęcherzyku, pęcherzyk w macicy. Po tygodniu plamienia, wystraszona do lekarza, zobaczyłam maleństwo i serduszko. Ulga, ale plamienia nie ustępowały.

Po 3 dniach izba przyjęć. Usłyszałam pierwszy raz jak biję twoje serce. Było to jak najlepsza muzyka dla moich uszy. Twoje serduszko, mój aniołku. Najszczęśliwszy moment.

Wieczorem krwotok. Zastrzyk powstrzymał krwawienie, myślałam będzie dobrze, jesteś silny. Ja jestem silna dla Ciebie.

Wieczorem szłam do lekarza, żeby mnie zbadał, bo zaczął mnie pobolewać brzuch i informacja jaka usłyszałam roztargała mi serce. Bolało bardziej niż jakby miały mnie napaść kibole. Serduszko słabło… pęcherzyk się rozwarstwił. Moje aniołki, które jesteście u góry – czuwajcie nad nami. Mama zawsze jest z wami i zawsze was kochała całym serduszkiem, jesteśmy w moim serduszku na zawsze w moim u taty i swojego braciszka.

Autor: Wioleta

Ciążowy rollercoaster – moja historia o stracie

Był 26 maj 2022, ostatnia miesiączka 8 kwietnia. Rano oddając poranny mocz zrobiłam test, delikatnie widoczna druga kreska. Myślę sobie – to nie prawda, jak to? Ja? Przecież od 6 lat współżycia bez zabezpieczenia nic się nie przytrafiło. Do teraz.

historia o stracie

Jadąc do pracy wstąpiłam do apteki po kolejny test, tym razem innej firmy, który miał zweryfikować wynik z rana. Nie czekając długo, w ciągu dnia nie mogąc się doczekać wyniku poszłam zrobić test. Dwie kreski, tym razem obie mocno zarysowane, wręcz tak samo. Radość ogromna, w końcu się udało.

Zapisałam się do ginekologa na najbliższy wolny termin. 30 maj, zwalniam się z pracy, jadę do lekarza z myślą, że potwierdzi testy, powie, że będę mamusią. W gabinecie strzał prosto w twarz. TORBIELE NA JAJNIKACH. Dostałam tabletki na wywołanie miesiączki, która została wstrzymana przez owe torbiele i zalecenie ze zgłoszeniem się do kliniki bezpłodności. Szok.

Wracam do pracy, myślę sobie jaka ja jestem głupia, to torbiele a nie ciąża. Jednak zmiany samopoczucia i wyglądu nie dawały mi spokoju. Przed zażyciem tabletek na wywołanie miesiączki pojechałam  wykonać badanie na BETA HCG. Wynik dnia następnego, 5-6 tydzień ciąży. Myślę sobie co jest grane?

Zapisałam się ponownie do lekarza na dzień następny, tym razem innego. Lekarz widzi pęcherzyk ciążowy. Gratuluje obecnego stanu i zalecił ponowne wykonanie BETA HCG. Badanie wykonałam. Wynik nie zadowolił. Beta nie wzrosła tyle co powinna. Jestem przerażona, dzwonie do Pani Doktor. Uspokaja mnie, że czasem się tak zdarza, mam po dwóch dniach ponownie wykonać BETA HCG oraz PROGESTERON.

To drugie w porządku. Beta zaczęła spadać. Ogromny stres i rozpacz, bo wiem co to oznacza. Po kilku dniach zostałam zaproszona do gabinetu na ostatnie USG. Potwierdziły się obawy, ciąża przestała się rozwijać. Będziemy usuwać. Zostałam skierowana na oddział, dostałam tabletkę dopochwowo. Po godzinie akcja zaczęła się rozwijać. Ból nie do opisania.

Jednocześnie chciało mi się wymiotować, robić kupę i zemdleć. Nie mogłam leżeć, stać ani siedzieć. Bolało coś ponad godzinkę. Dostałam no-spa i ketonal w kroplówce. Zaczęło mi się robić tak dobrze, tak błogo.

Ból fizyczny ustępował, ale ból psychiczny? Trwa do dzisiaj. Pierwsza, wyczekiwana ciąża, tak bardzo chciana i kochana od początku. Teraz Nasz Aniołek patrzy na nas z góry.

Autor: Wiola

Zawiła historia

Ponad dwa lata starań naturalnych, w międzyczasie procedura in vitro, ostatni transfer udany.

Zawiła historia - historia o stracie

Szczęście trwało kilka dni, później Beta przestała prawidłowo przyrastać, diagnoza: puste jajo płodowe i poronienie w ósmym tygodniu.

Po trzech miesiącach cud – ciąża naturalna. Byłam szczęśliwa, ale bardzo się bałam. W połowie piątego tygodnia pierwsze usg.

Myślałam, że drugi raz nie można mieć takiego pecha – znów pusto, w dodatku pęcherzyk ciążowy bardzo dziwny, nieregularny i znów poronienie.

Nigdy nawet nie ujrzałam na monitorze zarodka, nie usłyszałam serduszka Jestem zła na cały świat za to co nam się przytrafiło po raz kolejny, że życie jest aż tak niesprawiedliwe  i bezlitosne.

Autor: Zawiła historia

 

Badania w ciąży po poronieniu – dlaczego warto je zrobić? Jakie wybrać?

Badania prenatalne po poronieniu pozwalają upewnić się co do zdrowia dziecka. Taka informacja jest w szczególności cenna dla par, które w przeszłości straciły ciążę, gdyż pomaga odzyskać spokój. Jakie badania prenatalne w ciąży po poronieniu wybrać? Podpowiadamy.

Spis treści:

  1. Badania prenatalne w ciąży po poronieniu – ich wykonanie pozwala zyskać cenny spokój
  2. Badania prenatalne po poronieniu wykrywają najczęstsze trisomie oraz wiele innych chorób genetycznych
  3. Badania prenatalne w ciąży po poronieniu – testy genetyczne można wykonać już po 10. tygodniu ciąży
  4. Badania prenatalne po poronieniu może łączyć w sobie zalety badań nieinwazyjnych i inwazyjnych

Badania prenatalne w ciąży po poronieniu – ich wykonanie pozwala zyskać cenny spokój

Pary, które doświadczyły w przeszłości poronienia, często obawiają się straty kolejnej ciąży. Tymczasem szansa na wydanie na świat zdrowego potomstwa jest bardzo duża, ponieważ większość przypadków utraty ciąży (nawet 70%) jest spowodowana losowymi nieprawidłowościami genetycznymi, które są całkowicie niezależne od rodziców i nie powtarzają się [1]. Dzięki badaniom prenatalnym po poronieniu można się upewnić co do tego, że kolejne dziecko rozwija się prawidłowo.

Badania prenatalne po poronieniu wykrywają najczęstsze trisomie oraz wiele innych chorób genetycznych

Badania prenatalne w ciąży po poronieniu umożliwiają ocenę ryzyka wystąpienia najczęstszych trisomii (21 — zespół Downa, 18 — zespół Edwardsa, 13 — zespół Patau). To właśnie one odpowiadają za większość poronień na wczesnym etapie ciąży [2]. Dzięki badaniom prenatalnym po poronieniu można wykryć także inne nieprawidłowości o podłożu genetycznym, np. choroby związane z nieprawidłowościami chromosomów płci lub mikrodelecje / mikroduplikacje.

Badania prenatalne w ciąży po poronieniu – testy genetyczne można wykonać już po 10. tygodniu ciąży

Badania prenatalne po poronieniu  można wykonać na bardzo wczesnym etapie, bo już od 10. tygodnia ciąży.

Zwykle w pierwszej kolejności proponowane są badania przesiewowe takie jak test PAPP-a i USG, które są nieinwazyjne. Dopiero gdy wskażą na podwyższone ryzyko, mama kierowana jest na badania diagnostyczne, które pozwalają ostatecznie potwierdzić lub wykluczyć chorobę.

Od kilku lat dostępne są także badania wolnego płodowego DNA (inaczej NIPT – Non Invasive Prenatal Testing), które są również bezpieczne i nie wiążą się z ryzykiem poronienia. Polegają one na pobraniu niewielkiej próbki krwi od ciężarnej i następnie analizie zawartego w próbce materiału genetycznego dziecka [3]. Mają jednak znacznie wyższą czułość od badań podstawowych (są to badania genetyczne, badają wolne płodowe DNA) i pozwalają zmniejszyć liczbę ciężarnych kierowanych na niepotrzebną amniopunkcję.

W Polsce pierwszym testem tego typu był NIFTY i do dzisiaj jest on najczęściej wybierany na całym świecie. Ma on wysoką czułość (ponad 99% dla trisomii 21., czyli podobnie jak amniopunkcja). Zalecany jest w przypadku wystąpienia chorób genetycznych w poprzedniej ciąży i w rodzinie, gdy ciężarna ma ponad 35 lat oraz gdy otrzymała nieprawidłowe wyniki testu PAPP-a i USG (podwyższone ryzyko trisomii w badaniach prenatalnych I trymestru). Często zdarza się tak, że test PAPP-a i USG wskazują na podwyższone ryzyko trisomii, a dodatkowe badania tego nie potwierdzają i dziecko rodzi się zdrowe.

Badania prenatalne po poronieniu może łączyć w sobie zalety badań nieinwazyjnych i inwazyjnych

Test NIFTY łączy w sobie zalety badań nieinwazyjnych (bezpieczeństwo) i inwazyjnych (czułość porównywalna do amniopunkcji, ponad 99% dla trisomii 21.). Prawidłowy wynik badania pomaga rodzicom odzyskać spokój, w wielu przypadkach umożliwia również uniknięcie amniopunkcji.

Badanie prenatalne porównanie

Źródła:

  1. https://badaniaprenatalne.pl/poronienie/przyczyny-poronien/
  2. https://www.testdna.pl/badania-po-poronieniu/
  3. https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/choroby-w-ciazy/badanie-wolnego-plodowego-dna