O ciąży dowiedziałam się już w 2 tygodniu ciąży. Byłam bardzo szczęśliwa, długo na to czekałam. Poszłam do lekarza, potwierdził ciążę, oczywiście od razu poprosiłam o L4 ze względu na warunki, w jakich pracuję. No więc siedziałam w domu, odpoczywałam, dobrze się odżywiałam. Do mojego partnera jeszcze nie dotarło, że będzie tatusiem.
Blog
Utracone szczęście – historia poronienia
Każda historia poronienia jest czymś tragicznym, mówimy w końcu o śmierci najbliższej nam osoby, którą nosimy pod własnym sercem. Jak to było u mnie? Najcudowniejsze chwile mojego życia rozpoczęły się w kwietniu 2018 roku.
Poroniłam mojego Aniołka w 19 tygodniu ciąży…
Cześć. Niestety ja też mogę z wami podzielić się moją historią. 11.12.2018 poroniłam i ja, był to 19 tydzień. Cała ciąża przebiegała książkowo. Wszystkie badania prawidłowe. Badania prenatalne również. Nic nie wskazywało na to, że mogę poronić. 8.12.2018 zaczął mnie boleć brzuch, tzn. twardnieć. Razem z mężem pojechaliśmy do szpitala.
Strata dziecka w późnej ciąży – historia poronienia
Moja historia rozegrała się 19.12.2018. Moja ciąża nie przebiegała prawidłowo, w 20 tygodniu powiedziano mi, że dziecko jest 2 tygodnie mniejsze od wieku ciąży. Byłam częściej kontrolowana, żeby sprawdzać, czy dziecko się rozwija.
Było tak blisko, lecz szybko się skończyło – historia poronienia
Moja historia zaczęła się w 2018, styczeń. Pamiętam jak dziś, był późny wieczór, zrobiłam test ciążowy, bo czułam jakiś ból podbrzusza. Test wyszedł pozytywny, dwie kreski, nie mogłam uwierzyć moim oczom, że po 10 latach małżeństwa pojawiły się dwie kreski… Co za radość, jaki i strach oraz taki niepokój.